Bardzo cię przepraszam, Zosiu. Paweł, ciebie też... Powiedziałam mu, że Paweł napluł do dżemu.<br>- Co?!<br>- Że Paweł napluł do dżemu. Bardzo mi przykro, nic innego na poczekaniu nie przyszło mi do głowy.<br>- A co powiedziałaś potem, jak Biała Glista zaczęła go jeść? - spytałam z zainteresowaniem, bo Zosia i Paweł stracili na chwilę głos.<br>- Że ona go już jadła wcześniej przez pomyłkę, bo nie zdążyłam jej powiedzieć, więc teraz tym bardziej nie powiem. Zdaje się, że się trochę zdziwił, ale wolę, żeby się zdziwił, niż otruł.<br>- Okazuje się, że wcale by się nie otruł - powiedziała Zosia z pretensją. - Dlaczego Paweł? Nie mogłaś powiedzieć