by się stało, gdyby przywódcy iraccy sprzeciwili się jakiejś dużej operacji wojskowej sił międzynarodowych pod wodzą &lt;name type="place"&gt;USA&lt;/&gt;, tak jak w przypadku amerykańskiego ataku na &lt;name type="place"&gt;Faludżę&lt;/&gt;. Niemniej jednak - zdaniem brytyjskiego ambasadora przy &lt;name type="org"&gt;ONZ&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Jonesa Parry'ego&lt;/&gt; - bez zgody władz irackich siły &lt;name type="place"&gt;USA&lt;/&gt; nie mogłyby prowadzić żadnych dużych operacji.<br>&lt;name type="person"&gt;Alawi&lt;/&gt; zapowiedział, że stanie na czele nowej ministerialnej komisji ds. bezpieczeństwa narodowego, w której pracach uczestniczyć będzie dowództwo sił &lt;name type="place"&gt;USA&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Iraku&lt;/&gt;. Gremium to powinno osiągnąć porozumienie we wszystkich kwestiach o fundamentalnym znaczeniu dla bezpieczeństwa i polityki, łącznie z zasadami prowadzenia operacji ofensywnych. &lt;name type="place"&gt;Stany Zjednoczone&lt;/&gt; mają nadzieję, że rezolucja iracka zostanie uchwalona na początku tygodnia. Terminu