Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Traktat moralny. Traktat poetycki.
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1947
Mając znajomość z nocy kresem
Zasiadaj nad Tukidydesem
35
I purpurowy sok destyluj,
Aż palcem dotkniesz ziarna stylu,
I szukaj, jaki wtedy będzie
Ślad stopy ludzkiej na legendzie.

Podobnie w nasze dni zamglone,
40
Stylem zasnute jak kokonem,
Sięgaj i przędzę bierz za przędzą,
Aż kruche nitki się rozkręcą
I na dnie z wolna się ukaże
Poczwarka nietykalna zdarzeń.
45
I przędzę zwiń. I z pełną wiedzą,
Że tylko przez nią oczy śledzą
Tę gwiazdę przeobrażeń wrzącą -
Czyń, póki dni ci się nie skończą.

Metoda jednak nie wystarczy,
50
Nim ludzki ród nie będzie starszy
I wiedzą, rzekłbym, że muzyczną,
Osiągnie jakąś
Mając znajomość z nocy kresem <br>Zasiadaj nad Tukidydesem <br> 35<br>I purpurowy sok destyluj, <br>Aż palcem dotkniesz ziarna stylu,<br>I szukaj, jaki wtedy będzie <br>Ślad stopy ludzkiej na legendzie. <br><br>Podobnie w nasze dni zamglone, <br> 40<br>Stylem zasnute jak kokonem, <br>Sięgaj i przędzę bierz za przędzą, <br>Aż kruche nitki się rozkręcą <br>I na dnie z wolna się ukaże <br>Poczwarka nietykalna zdarzeń. <br> 45<br>I przędzę zwiń. I z pełną wiedzą, <br>Że tylko przez nią oczy śledzą <br>Tę gwiazdę przeobrażeń wrzącą - <br>Czyń, póki dni ci się nie skończą. <br><br>Metoda jednak nie wystarczy, <br> 50<br>Nim ludzki ród nie będzie starszy <br>I wiedzą, rzekłbym, że muzyczną, <br>Osiągnie jakąś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego