Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Fara na Pomorzu
Rok: 1997
książki. Moje ułożone są dość chaotycznie, bo nie według treści, lecz chronologicznie.
- To jeden z systemów, według daty wydania.
- Nieee... - śmieje się proboszcz - według daty mojej lektury. Tu - wskaże półkę - mam tomy odziedziczone wraz z kościołem po ojcu Johannie... a czym dalej, w stronę okna... tam już moje nabytki. Sprowadzałem, na ile pozwalał mi mój budżet... Otrzymałem też niemało. Czytam i za każdym razem wpisuję datę. Taka mania.
Hans patrzy znowu na prawą ścianę. Już wie, dlaczego coś go tu zastanawiało.
- Nie widzę tu książek w jasnej oprawie z kolorową obwolutą. Nie widzę nowości.
Proboszcz roześmiał się.
- Winszuję spostrzegawczości. Wyjaśnię panu nieobecność
książki. Moje ułożone są dość chaotycznie, bo nie według treści, lecz chronologicznie. <br>- To jeden z systemów, według daty wydania. <br>- Nieee... - śmieje się proboszcz - według daty mojej lektury. Tu - wskaże półkę - mam tomy odziedziczone wraz z kościołem po ojcu Johannie... a czym dalej, w stronę okna... tam już moje nabytki. Sprowadzałem, na ile pozwalał mi mój budżet... Otrzymałem też niemało. Czytam i za każdym razem wpisuję datę. Taka mania. <br>Hans patrzy znowu na prawą ścianę. Już wie, dlaczego coś go tu zastanawiało. <br>- Nie widzę tu książek w jasnej oprawie z kolorową obwolutą. Nie widzę nowości. <br>Proboszcz roześmiał się. <br>- Winszuję spostrzegawczości. Wyjaśnię panu nieobecność
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego