Typ tekstu: Książka
Autor: Szpotański Janusz
Tytuł: Zebrane utwory poetyckie
Rok wydania: 1990
Lata powstania: 1951-1989
utworu,
mego pierwszego utworu,
za który wyleciałem ze studiów


Taką miała w sobie parę,
że drżał każdy przed nią, a re-
akcji zaplutego karła
niewątpliwie w proch by starła,
traf chciał jednak, że umarła.
Pochowano więc w mogile
zasłużoną Widerszpilę.

Pogrzeb miała jak się patrzy,
sierp i młot na grobie na krzyż,
mów zaś było pięknych tyle,
że spłakała się w mogile.

Lecz gdy się skończyła pompa,
cicho ktoś przez cmentarz stąpa
i przystaje tuż przed grobem.
Pewnie kochał tę osobę,
bo łza spływa mu po wargach,
pierś zaś targa cicha skarga.
To nad grobem Widerszpili
cicho kwili Dżugaszwili.


Ballada o czarnym
utworu,<br>mego pierwszego utworu,<br>za który wyleciałem ze studiów&lt;/&gt;<br><br><br>Taką miała w sobie parę,<br>że drżał każdy przed nią, a re-<br>akcji zaplutego karła<br>niewątpliwie w proch by starła,<br>traf chciał jednak, że umarła.<br>Pochowano więc w mogile<br>zasłużoną Widerszpilę.<br><br>Pogrzeb miała jak się patrzy,<br>sierp i młot na grobie na krzyż,<br>mów zaś było pięknych tyle,<br>że spłakała się w mogile.<br><br>Lecz gdy się skończyła pompa,<br>cicho ktoś przez cmentarz stąpa<br>i przystaje tuż przed grobem.<br>Pewnie kochał tę osobę,<br>bo łza spływa mu po wargach,<br>pierś zaś targa cicha skarga.<br>To nad grobem Widerszpili<br>cicho kwili Dżugaszwili.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m" year=1954&gt;&lt;tit&gt;Ballada o czarnym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego