stosowane. Ma ona oczywiście swój<br>własny czas, w tym sensie, że się kiedyś rozpoczyna i kiedyś kończy.<br>Ale nie sposób zmieścić ją całkowicie w czasie mierzonym krokami,<br>zegarem czy kalendarzem. Zawsze zostanie w tym rachunku jakiś ułamek,<br>jakaś reszta, tajemnicza i pozbawiona trywialnych zastosowań.<br> Będzie tak tym bardziej, gdy przestrzeń - na modłę średniowieczną -<br>zdefiniujemy jako odległość pomiędzy miejscami. W podróży mistycznej<br>wszystkie miejsca tej przestrzeni znajdują się wszędzie, na każdym jej<br>odcinku. Zaś chronologia sukcesów (albo klęsk) jest zmącona przez<br>emocje, z jakimi je przeżywamy. Nawet jeśli skrupulatnie liczymy dzień<br>za dniem, nie jesteśmy w stanie doliczyć się cząstki gdzieś ukrytej,<br>pewnie