próbka była nieopisana i nie pochodziła z jej nerki.<br>- W świetle posiadanej dokumentacji jest duże prawdopodobieństwo, że mogło dojść do transplantacji - powiedział po rozprawie mec. Andrzej Braum, pełnomocnik zoperowanej kobiety. Dodał, iż śledztwo w tej sprawie było kilkakrotnie umarzane i podejmowane na nowo. Jednym z niewyjaśnionych wątków był fakt pobytu na oddziale pacjenta-lekarza oczekującego na transplantację nerki.<br>&lt;au&gt;(PAP)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Ratunek w dzielnym dzielnicowym&lt;/&gt;<br><br>W ostatniej chwili uratowano w Białymstoku trzylatka, który zawisł na antenie satelitarnej, na ósmym piętrze.<br>Bawiąc się klockami w pokoju, maluch zauważył, że robiąca pranie w łazience matka pozostawiła otwarte drzwi balkonowe. Wszedł na balkon. Gdy matka znów go