dlatego są pełni poczucia krzywdy. Mają zwyczajnie więcej złości i chęci walki, więc trudniej się z nimi porozumieć. Są albo zaczepni i agresywni, albo szczelnie zamknięci w sobie i bierni. Nie ulega wątpliwości, że trzeba włożyć więcej wysiłku w nawiązanie kontaktu z nimi, jednak jeżeli się to uda, samo leczenie na ogół daje podobne wyniki.</><br><br><br><br><br><who1>Monika: Pokazaliście mi, że alkoholik - nawet zdecydowany na leczenie - musi pokonać dużo oporów, żeby znaleźć się w miejscu, gdzie może uzyskać pomoc, i że rzadko kiedy jest to wynik tylko jego własnej dobrej woli. Ale co się dzieje, gdy już przekroczy próg?<br>Co go tam czeka, co