Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Nirvanie. Teraz nasuwa mi się pewność, że będę zupełnie niezdolny, by być dla was pożytecznym.
CKM: No, tutaj trafiliście w sedno, towarzyszu. Wolimy nie korzystać z waszej fachowej pomocy w strzelaniu.
FD: Dobrze. A teraz adieu. Nie gniewaj się za moje myśli - jestem szczery, więc gniewać się trudno.
CKM: Czy na pożegnanie chcecie coś powiedzieć Czytelnikom CKM-u?
FD: Niech żyje pierwszy maja!




Królowa Śniegu
Grażyna Olbrych

Mój ekran komputera ma naprawdę cudowny pulpit w miłe kamyczki. Niestety, kamyczki nie chcą ułożyć się w jakiś sensowny tekst do CKM. A jego naczelny co wpadnie na mnie na korytarzu, zadaje jakieś głupie pytania
Nirvanie. Teraz nasuwa mi się pewność, że będę zupełnie niezdolny, by być dla was pożytecznym.<br>CKM: No, tutaj trafiliście w sedno, towarzyszu. Wolimy nie korzystać z waszej fachowej pomocy w strzelaniu.<br>FD: Dobrze. A teraz adieu. Nie gniewaj się za moje myśli - jestem szczery, więc gniewać się trudno.<br>CKM: Czy na pożegnanie chcecie coś powiedzieć Czytelnikom CKM-u?<br>FD: Niech żyje pierwszy maja!&lt;/div&gt;<br><br><br>&lt;page nr=34&gt;<br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Królowa Śniegu&lt;/tit&gt;<br>&lt;au&gt;Grażyna Olbrych&lt;/au&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Mój ekran komputera ma naprawdę cudowny pulpit w miłe kamyczki. Niestety, kamyczki nie chcą ułożyć się w jakiś sensowny tekst do CKM. A jego naczelny co wpadnie na mnie na korytarzu, zadaje jakieś głupie pytania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego