to nie istnieje.<br><br> Z ową wrogością powiązane są też inne, charakterystyczne dla wojny domowej, zjawiska, które w krajach zachodnich de facto nie istnieją.<br><br> Na Zachodzie demokratyczna gra sił politycznych upowszechniła szacunek dla przeciwnika i - co więcej - nie tylko dla przeciwnika jako człowieka, ale też dla wyznawanych przez niego wartości. I na prawicy, i na lewicy (nawiasem mówiąc, granice między tymi obozami są co najmniej w europejskich krajach Zachodu coraz bardziej umowne) panuje przekonanie, że to dobrze, iż ów przeciwnik (co znamienne, teraz już częściej nazywany "partnerem") istnieje. Że odwołując się do nieco innych segmentów społeczeństwa, realizując nieco inny program, współtworzy on ważną