Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
ona bardzo przejęta moim odczytem, dopytuje się o szczegóły, ale ja nie chcę niczego odkrywać przed czasem.
- Zobaczysz.
Rozmawiamy o tym i o owym. Przeważnie ja coś tam mówię, ona słucha albo nie słucha, a jeżeli słucha, to zupełnie nie wiem, czy traktuje to poważnie, jak nie wiem, czy mówi na serio, gdy coś odpowiada. Ale to nie ma znaczenia. Zresztą najprzyjemniej jest, gdy siedzimy milcząc i tylko czasem powtarzamy: "Tak, tak". Tak, tak.
W obozie panuje silne zainteresowanie moim odczytem, który został oficjalnie przyzwolony pod firmą: "Budownictwo drzewne w Małopolsce". ("Baumbau in Galizien"). Oczywiście wszyscy wiedzą, w czym rzecz, ale to
ona bardzo przejęta moim odczytem, dopytuje się o szczegóły, ale ja nie chcę niczego odkrywać przed czasem.<br>- Zobaczysz.<br>Rozmawiamy o tym i o owym. Przeważnie ja coś tam mówię, ona słucha albo nie słucha, a jeżeli słucha, to zupełnie nie wiem, czy traktuje to poważnie, jak nie wiem, czy mówi na serio, gdy coś odpowiada. Ale to nie ma znaczenia. Zresztą najprzyjemniej jest, gdy siedzimy milcząc i tylko czasem powtarzamy: "Tak, tak". Tak, tak.<br>W obozie panuje silne zainteresowanie moim odczytem, który został oficjalnie przyzwolony pod firmą: "Budownictwo drzewne w Małopolsce". ("Baumbau in Galizien"). Oczywiście wszyscy wiedzą, w czym rzecz, ale to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego