Typ tekstu: Książka
Tytuł: Sporne sprawy polskiej literatury współczesnej
Rok: 1998
debaty i jej następstwa. Jeszcze w roku 1972 Błoński kończył swój szkic żartobliwym apelem:

Znamienne, że w roku 1978 to zdanie nie znalazło się już we wstępie do Odmarszu. Sytuacja zapraszała, by zwierać szeregi. Jeszcze Sławiński, wygłaszając pochwałę Błońskiego w 1979 roku, za pożądaną uznawał stałą gotowość krytyka, by "działać na własne ryzyko" i "z nikim nie dzielić odpowiedzialności", "odcinać się, budować opozycje, lekceważyć przeciwników lub ich znieważać". W roku 1986 zauważał:

Rozwój wydarzeń sprawiał, że ta tendencja indeksująca pisanie krytyka na mapie nie tyle literatury, co polityki upowszechniała się i budziła coraz mniejszy sprzeciw. Dyskurs faworyzujący kwestie światopoglądowe ulegał łatwej ideologizacji, jego
debaty i jej następstwa. Jeszcze w roku 1972 Błoński kończył swój szkic żartobliwym apelem: <br>&lt;gap&gt;<br> Znamienne, że w roku 1978 to zdanie nie znalazło się już we wstępie do Odmarszu. Sytuacja zapraszała, by zwierać szeregi. Jeszcze Sławiński, wygłaszając pochwałę Błońskiego w 1979 roku, za pożądaną uznawał stałą gotowość krytyka, by "działać na własne ryzyko" i "z nikim nie dzielić odpowiedzialności", "odcinać się, budować opozycje, lekceważyć przeciwników lub ich znieważać". W roku 1986 zauważał: <br>&lt;gap&gt;<br> Rozwój wydarzeń sprawiał, że ta tendencja indeksująca pisanie krytyka na mapie nie tyle literatury, co polityki upowszechniała się i budziła coraz mniejszy sprzeciw. Dyskurs faworyzujący kwestie światopoglądowe ulegał łatwej ideologizacji, jego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego