Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
Trzeźwo stwierdziłam, że gdybyśmy mieli tracić apetyt przy każdym zbrodniczym zamachu, wkrótce zapewne zaczęłaby nam grozić śmierć głodowa.
Alicja przyjechała samochodem razem z panem Muldgaardem, okropnie zdenerwowana i pełna wyrzutów sumienia, że chociaż raz nie przyznała Włodziowi za życia racji w kwestii guzików. Tuż przed nimi przyjechało pogotowie, które wezwała na wszelki wypadek w trakcie oczekiwania na samochód policji. Lekarz policyjny i lekarz pogotowia wśród wzajemnych uprzejmości przystąpili do badania. Byliśmy wszyscy tak głęboko przekonani, że tym razem mordercy udało się lepiej i Włodzio z Marianne definitywnie padli ofiarą jego uporu, że nagłe ożywienie obu eskulapów wstrząsnęło nami nie mniej niż łypnięcie Kazia
Trzeźwo stwierdziłam, że gdybyśmy mieli tracić apetyt przy każdym zbrodniczym zamachu, wkrótce zapewne zaczęłaby nam grozić śmierć głodowa.<br>Alicja przyjechała samochodem razem z panem Muldgaardem, okropnie zdenerwowana i pełna wyrzutów sumienia, że chociaż raz nie przyznała Włodziowi za życia racji w kwestii guzików. Tuż przed nimi przyjechało pogotowie, które wezwała na wszelki wypadek w trakcie oczekiwania na samochód policji. Lekarz policyjny i lekarz pogotowia wśród wzajemnych uprzejmości przystąpili do badania. Byliśmy wszyscy tak głęboko przekonani, że tym razem mordercy udało się lepiej i Włodzio z Marianne definitywnie padli ofiarą jego uporu, że nagłe ożywienie obu eskulapów wstrząsnęło nami nie mniej niż łypnięcie Kazia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego