Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
owoce.
Grill i karuzela a na wsi nie ma kto ruchać. Kurwa mać. Aż mi się coś w żołądku z tych nerwów zrobiło. Już dobrze, dobrze. Ubezpieczony? Na wszystkie zamki? Pełen pakiet? Kwatera na cmentarzu? Jest? Grębałów z panoramą na metalurgicznego mastodonta? To jeszcze może skromny pomnik. Tanio. Świetnie. Zapis na wypadek śmierci. Nadchodzą nowe pokolenia!
W wyrobiskach kąpią się monotonnie kompletnie nowe dzieci, a ich współwłaściciele i pełnomocnicy przypięci do leżaków tworzą wokół siebie mgiełkę niezrozumiałego komunikatu. Potem tylko mózgi rozpowszechniają się samoistnie po świecie. Jak larwy karmiczne, niosą całe zło i całe dobro przed ołtarze, by dalej w kosmicznej sokowirówce
owoce.<br>Grill i karuzela a na wsi nie ma kto ruchać. Kurwa mać. Aż mi się coś w żołądku z tych nerwów zrobiło. Już dobrze, dobrze. Ubezpieczony? Na wszystkie zamki? Pełen pakiet? Kwatera na cmentarzu? Jest? Grębałów z panoramą na metalurgicznego mastodonta? To jeszcze może skromny pomnik. Tanio. Świetnie. Zapis na wypadek śmierci. Nadchodzą nowe pokolenia!<br>W wyrobiskach kąpią się monotonnie kompletnie nowe dzieci, a ich współwłaściciele i pełnomocnicy przypięci do leżaków tworzą wokół siebie mgiełkę niezrozumiałego komunikatu. Potem tylko mózgi rozpowszechniają się samoistnie po świecie. Jak larwy &lt;orig&gt;karmiczne&lt;/&gt;, niosą całe zło i całe dobro przed ołtarze, by dalej w kosmicznej sokowirówce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego