chyba w najlepszym wieku dla aktora. Ciągle młody, ale jednocześnie widać, że życie nie przechodziło obok pana. Nie obawia się pan chyba, że nie udźwignie jakiejś roli? </><br><br><who2>Boję się złej literatury. Niedawno czytałem tekst młodego polskiego dramaturga. I odniosłem wrażenie, że autor chce powiedzieć wszystko za reżysera, aktora, scenografa. Trochę na wzór Mrożka, który w didaskaliach pisał nawet, jak nie należy się zachowywać na scenie. W takim tekście nie ma miejsca na interpretację. Co może być ciekawego w stosowaniu się do ściśle określonych wskazówek? Teksty młodych dramaturgów są na ogół interwencyjne, każdy dialog jest od początku do końca przewidywalny, widać haki, na