Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 02.28
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
rzeczy. W mojej firmie funkcjonował zespół złożony z przedstawicieli trzech pokoleń. Ja byłem średniakiem, a obowiązki szefa pełnił facet, który według polskiego obyczaju powinien już tylko rzeźbić świątki w drzewie. Początkowo byłem nawet skłonny twierdzić, że jest to wyraz szwedzkiego zacofania, ale kiedy porównywałem kondycję obydwu gospodarek, szwedzkiej i polskiej, nabierałem nieco innych, niepopularnych u nas przekonań.
Trzymam w ręku największą gazetę południowej Szwecji, "Soendagen", informującą o wolnych miejscach pracy. Na osiemnastu szerokich płachtach tejże gazety nie ma ani jednego anonsu, w którym pracodawca wymieniałby wiek potencjalnych chętnych. Są natomiast inne, wręcz egzotyczne dla nas warunki, które trzeba spełniać, aby dostać
rzeczy. W mojej firmie funkcjonował zespół złożony z przedstawicieli trzech pokoleń. Ja byłem średniakiem, a obowiązki szefa pełnił facet, który według polskiego obyczaju powinien już tylko rzeźbić świątki w drzewie. Początkowo byłem nawet skłonny twierdzić, że jest to wyraz szwedzkiego zacofania, ale kiedy porównywałem kondycję obydwu gospodarek, szwedzkiej i polskiej, nabierałem nieco innych, niepopularnych u nas przekonań.<br>Trzymam w ręku największą gazetę południowej Szwecji, "Soendagen", informującą o wolnych miejscach pracy. Na osiemnastu szerokich płachtach tejże gazety nie ma ani jednego anonsu, w którym pracodawca wymieniałby wiek potencjalnych chętnych. Są natomiast inne, wręcz egzotyczne dla nas warunki, które trzeba spełniać, aby dostać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego