Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 37
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
nie chce. Uważać jednak na niego warto.
Sąsiadka



Plotki, ploteczki

Widziałam na Hołdymasie w Czarnym Dunajcu posła Kazimierza Dzielskiego. Strasznie jakiś zmarnowany po tym pobycie w USA. Baby gadają, że to z tęsknoty za krajem, albo z rozłąki ze swoją. Nie wiem, czy im wierzyć. Coś w tej Ameryce chyba nabroił, bo podobno do Komunii św. w trakcie sejmu w Chicago pierwszy pobiegł. Zobaczymy, w jakim stanie wróci wójt Ślimak.
Chciałabym dorwać w swoje ręce tych ludzi, którzy przybijają ogłoszenia do drzew pinezkami albo gwoźdźiami. Jeden taki dureń tłumaczył mi ostatnio, że to dla drzewa żadna szkoda. Proponuję, żeby każdego złapanego
nie chce. Uważać jednak na niego warto.<br>&lt;au&gt;Sąsiadka&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Plotki, ploteczki&lt;/tit&gt;<br><br>Widziałam na Hołdymasie w Czarnym Dunajcu posła Kazimierza Dzielskiego. Strasznie jakiś zmarnowany po tym pobycie w USA. Baby gadają, że to z tęsknoty za krajem, albo z rozłąki ze swoją. Nie wiem, czy im wierzyć. Coś w tej Ameryce chyba nabroił, bo podobno do Komunii św. w trakcie sejmu w Chicago pierwszy pobiegł. Zobaczymy, w jakim stanie wróci wójt Ślimak.<br>Chciałabym dorwać w swoje ręce tych ludzi, którzy przybijają ogłoszenia do drzew pinezkami albo &lt;orig&gt;gwoźdźiami&lt;/&gt;. Jeden taki dureń tłumaczył mi ostatnio, że to dla drzewa żadna szkoda. Proponuję, żeby każdego złapanego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego