do osób dobrze sytuowanych, a także do pewnych mikrośrodowisk inteligenckich, złożonych z ludzi, którzy kosztem wielu wyrzeczeń, mimo niezbyt wysokich zarobków, kupują książki, gdyż są im potrzebne w pracy naukowej i twórczej. Wysoka cena książek utrudnia dostęp do dzieł naukowych i literackich wielu osobom z innych kręgów społecznych, kłopoty z nabywaniem nowości wydawniczych mają również biblioteki publiczne mniej zamożnych gmin.<br> Wielką szansą dla upowszechniania kultury (w tym również dzieł literackich) byłoby prawdopodobieństwo hipotezy trzeciej. Spadek nakładów globalnych może być rzeczywiście tylko przejściowy. Niestety, ostatnio opublikowane informacje statystyczne, charakteryzujące ruch wydawniczy w 1995 roku, świadczą o pogłębianiu się tendencji negatywnych, które grożą