lubi czytać. Obecnie robi to głównie dla odprężenia. Sięgnęłaby po Dostojewskiego, Prousta, ale to już wymaga skupienia, wysiłku, na który nie za bardzo ją stać. Zaczyna pracę o 8.30, kończy o 20.00-21.00. Jeśli ma wyniki, to nie odczuwa zmęczenia. Gorzej, gdy rezultaty okazują się mizerne. Wtedy nachodzą ją wątpliwości. Marzy, żeby mieć więcej czasu na własne życie. Lubi styl moro, który rodzicom podoba się średnio, ale oni - tłumaczy sobie - nie muszą codziennie chodzić do pracy w garniturze.<br><br>Jakub Derek, bilansując miniony rok, też dostrzega szalone tempo: studia na politechnice, remont w mieszkaniu, praca w firmie ojca... Przygotowywał