teraz wydawały się jeszcze obfitsze przy wąskiej talii, i ta gęsta kępka włosów między pulchnymi udami, ta czarna grzywka, którą zapowiadała jeszcze we Lwowie mądra Sara, a gdy stanęłam bokiem, urzekła mnie ta ponętna krągłość i wypukłość pośladków,<br>i zanim włożyłam zieloną jedwabną koszulę, zapięłam pas z podwiązkami i usiadłszy, naciągnęłam majtki o luźnych nogawkach, i pończochy, i jeszcze tylko spódniczka niezakrywająca kolan, i krawat, i bluza, i buciki na lekko podwyższonym obcasie,<br>a teraz pozostawało już tylko wyjąć z szuflady torebkę z kosmetykami, i poprawiłam zarys brwi, i pociągnęłam tuszem rzęsy, i przypudrowałam policzki, a na koniec wystarczyło jedynie dotknąć