Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.04 (39)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
miesiąc był wspaniały, ale zaraz zaczęło się piekło. Ciągle chciał seksu. Uciekałam od niego, spałam w łóżku córeczki. Wtedy krzyczał: Kochasz tego bękarta bardziej ode mnie! W domu miał długi miecz, kiedyś przystawił go do mojego gardła. Groził, że obetnie głowę mnie i Karolince.
Dlaczego nie próbowała pani wzywać pomocy? - naciska sędzia.
Żaneta robi przerażoną minę. - Mehmet miał zawsze przy sobie nóż. Groził mi śmiercią. Nie mogłam nikogo prosić o pomoc, bo telefon w domu był zepsuty. Mehmet rozbił go na głowie córki!
Co zrobiliście po porzuceniu Karolinki w toalecie, gdy w radiu usłyszeliście o jej śmierci?
- Poszliśmy do lasu, potem
miesiąc był wspaniały, ale zaraz zaczęło się piekło. Ciągle chciał seksu. Uciekałam od niego, spałam w łóżku córeczki. Wtedy krzyczał: Kochasz tego bękarta bardziej ode mnie! W domu miał długi miecz, kiedyś przystawił go do mojego gardła. Groził, że obetnie głowę mnie i Karolince.&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;Dlaczego nie próbowała pani wzywać pomocy?&lt;/&gt; - naciska sędzia.<br>Żaneta robi przerażoną minę. &lt;q&gt;- Mehmet miał zawsze przy sobie nóż. Groził mi śmiercią. Nie mogłam nikogo prosić o pomoc, bo telefon w domu był zepsuty. Mehmet rozbił go na głowie córki!&lt;/&gt;<br>Co zrobiliście po porzuceniu Karolinki w toalecie, gdy w radiu usłyszeliście o jej śmierci?<br>&lt;q&gt;- Poszliśmy do lasu, potem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego