Typ tekstu: Blog
Autor: Magda
Tytuł: lalka-magda
Rok: 2003
serca. Stres nadal mnie nie opuszcza. Do niedawna paczka papierosów starczała mi na 3 do 5 dni. Teraz kupuję co drugi dzień... Remont naszego domku dobiega końca, brat Piotrka, który przyjechał do nas na wakacje opuszcza nas w środę. Wszystko się kończy... A ja się tak szybko przyzwyczajam. Tylko Basia nadal jest w szpitalu. Jeżdżę do niej co drugi dzień. Miała zabieg i nie wygląda po nim najlepiej. Dzieciaki dziś poszły po raz pierwszy do szkoły. Dobrze, że mam jeszcze miesiąc luzów! Wena mnie opuściła. Jestem rozkojarzona i bardzo sentymentalna, czego może nie widać po notkach, ale tak jest. Przestałam bawić
serca. Stres nadal mnie nie opuszcza. Do niedawna paczka papierosów starczała mi na 3 do 5 dni. Teraz kupuję co drugi dzień... Remont naszego domku dobiega końca, brat Piotrka, który przyjechał do nas na wakacje opuszcza nas w środę. Wszystko się kończy... A ja się tak szybko przyzwyczajam. Tylko Basia nadal jest w szpitalu. Jeżdżę do niej co drugi dzień. Miała zabieg i nie wygląda po nim najlepiej. Dzieciaki dziś poszły po raz pierwszy do szkoły. Dobrze, że mam jeszcze miesiąc luzów! Wena mnie opuściła. Jestem rozkojarzona i bardzo sentymentalna, czego może nie widać po notkach, ale tak jest. Przestałam bawić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego