sprawy, jednak uważał, iż każda partia ma prawo działać, a rząd, który chce sterować sumieniami ludzi i kontrolować, czy należycie często chodzą do kościoła - jest faszystowski i należy go tępić. Został kurierem i na długie dnie znikał, by przez Tatry wędrować po bibułę. Hela znów płakała.<br>Irytowała go ta jej nadmierna opiekuńczość i długo planowane zaręczyny znów się odwlekały. Sytuację komplikowało i to, że siostra Heleny, młodsza od niej o dwa lata Marta, doszła do lat, w których serce zaczyna zdecydowanie dominować nad innymi organami i postanowiła Helenie odbić narzeczonego. Wysoka blondynka z długimi włosami w niczym nie przypominała czarnowłosej, krępej