można go interpretować bardzo szeroko - łącznie z zakazem klapsa, do którego stosowania przyznaje się 80 proc. rodziców.<br>W Sejmie - więcej za niż przeciw. Projekt ma szanse na uchwalenie, bo gorąco popiera go lewica i umiarkowanie - &lt;name type="org"&gt;Platforma Obywatelska&lt;/&gt;. &lt;name type="org"&gt;PiS&lt;/&gt; i &lt;name type="org"&gt;LPR&lt;/&gt; odnoszą się do niego sceptycznie, argumentując, że rząd nie powinien nadmiernie ingerować w stosunki rodzinne.<br>- Klaps jako forma kary powinien być absolutnie zakazany - mówi &lt;name type="person"&gt;Jolanta Banach&lt;/&gt;, przewodnicząca &lt;name type="org"&gt;Klubu SdPl&lt;/&gt;. - Wiem, że psychologowie dopuszczają klapsy wyłącznie w sytuacji, w której dziecku zagraża niebezpieczeństwo.<br>&lt;name type="person"&gt;Marta Fogler&lt;/&gt; z &lt;name type="org"&gt;PO&lt;/&gt; uważa, że zakaz kar naruszających godność dziecka jest pusty, ale nie przewiduje, by klub był