czarnej linii o regularnym konturze, zatopionej w rudawej mgle. Rohan połączył się z "Niezwyciężonym", przekazał <orig>astrogatorowi</> uzyskane informacje, równe właściwie zeru, i cała kolumna, w dalszym ciągu zachowując wszelkie środki ostrożności, wróciła w głąb ruin.<br>Po drodze wydarzył się niewielki wypadek. Skrajny lewy <orig>energobot</>, prawdopodobnie na skutek drobnej omyłki kursowej, nadmiernie rozszerzył zasięg siłowego pola, tak że musnęło skraj pochylonej ku nim <orig>ostrokończystej</>, plastrowatej budowli. Połączony ze wskaźnikami poboru mocy pola miotacz antymaterii, którego ktoś nastawił na rażenie automatyczne w wypadku ataku, zinterpretował skok pobieranej mocy jako widomą oznakę, że ktoś usiłuje przebić siłowe pole, i strzelił w <orig>bezwinną</> ruinę. Cała