siły, olbrzymie energie: za mordę można trzymać naprawdę tylko nędzarzy, policjant i jego pałka mogą być wszechmocne tylko gdy znaczna część ludności ma jedynie minimum egzystencji. Gdy tylko człowiek wznosi się ponad zwierzęcy poziom bytu, gdy tylko jest odżywiony, ma dach nad głową, ubranie na sobie, możność wychowania rodziny, gdy nadto ma wczasy, tym bardziej samochód - ten człowiek nie daje się tak łatwo zastraszyć, ani nie wierzy w to co mu władza opowiada, ani nie uważa władcy za przedstawiciela przedwiecznej mądrości. Człowiek zamożny odwraca się od dyktatury, tej nowoczesnej formy caratu, instynktownie żąda, by państwo pozostawiło mu coraz większy stopień samodzielności