Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
nowoczesnej oferty, z którą coraz bardziej agresywnie wychodzą jego konkurenci.

PZU albo śmierć!

Pozywając Polskę przed międzynarodowy arbitraż, Holendrzy niekoniecznie chcieli z nami iść na noże. Można przypuszczać, że raczej zależało im na zdopingowaniu rządu do wywiązania się z umów albo przedstawienia innego, satysfakcjonującego obie strony scenariusza. Ale czas i nadzieja na spore odszkodowanie ich także usztywnia i czyni poniekąd zakładnikami zaistniałej sytuacji. Bo niby dlaczego mieliby teraz właśnie, gdy rozstrzygnięcie blisko, wykazywać skłonność do kompromisu? Czas pracuje na ich korzyść.
Dla nas sprawą fundamentalną jest teraz uświadomienie sobie, po pierwsze, czego naprawdę w sprawie PZU chcemy, a po wtóre - co
nowoczesnej oferty, z którą coraz bardziej agresywnie wychodzą jego konkurenci.<br><br>&lt;tit&gt;PZU albo śmierć!&lt;/&gt;<br><br>Pozywając Polskę przed międzynarodowy arbitraż, Holendrzy niekoniecznie chcieli z nami iść na noże. Można przypuszczać, że raczej zależało im na zdopingowaniu rządu do wywiązania się z umów albo przedstawienia innego, satysfakcjonującego obie strony scenariusza. Ale czas i nadzieja na spore odszkodowanie ich także usztywnia i czyni poniekąd zakładnikami zaistniałej sytuacji. Bo niby dlaczego mieliby teraz właśnie, gdy rozstrzygnięcie blisko, wykazywać skłonność do kompromisu? Czas pracuje na ich korzyść.<br>Dla nas sprawą fundamentalną jest teraz uświadomienie sobie, po pierwsze, czego naprawdę w sprawie PZU chcemy, a po wtóre - co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego