Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 10.13
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
by mogli za niewielkie pieniądze wykupić służbowe mieszkania.
Większość sędziowskich mieszkań ma 70 - 80 mkw. Jak mówią agenci pośredniczący w sprzedaży nieruchomości w Sandomierzu, ceny takich lokali to 250 - 320 tys. zł. Sędziowie zapłacą za nie, jeśli dojdzie do wykupu, po kilkanaście tysięcy złotych.
Sędziowie nie widzą w tym nic nagannego. Wręcz przeciwnie, zarzucają jeszcze sandomierskiemu staroście, że to on łamie prawo, bo zwleka ze zbyciem lokali. - Jesteśmy obywatelami, jak wszyscy inni i tylko korzystamy z prawa. Jeżeli ktoś uważa, że jest to niemoralne, to trzeba uznać, że niemoralne jest prawo - obrusza się sędzia Bryk, dziś sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w
by mogli za niewielkie pieniądze wykupić służbowe mieszkania.<br>Większość sędziowskich mieszkań ma 70 - 80 mkw. Jak mówią agenci pośredniczący w sprzedaży nieruchomości w &lt;name type="place"&gt;Sandomierzu&lt;/&gt;, ceny takich lokali to 250 - 320 tys. zł. Sędziowie zapłacą za nie, jeśli dojdzie do wykupu, po kilkanaście tysięcy złotych.<br>Sędziowie nie widzą w tym nic nagannego. Wręcz przeciwnie, zarzucają jeszcze sandomierskiemu staroście, że to on łamie prawo, bo zwleka ze zbyciem lokali. - Jesteśmy obywatelami, jak wszyscy inni i tylko korzystamy z prawa. Jeżeli ktoś uważa, że jest to niemoralne, to trzeba uznać, że niemoralne jest prawo - obrusza się sędzia &lt;name type="person"&gt;Bryk&lt;/&gt;, dziś sędzia &lt;name type="org"&gt;Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego&lt;/&gt; w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego