z których dwóch:<br>prawie jak jeden mąż<br>Co teraz jest - się zapytało sobie w myśli.<br>Teraz jest dzienna jazda pociągiem i patrzenie przez okno na świat - się odpowiedziało sobie w myśli.<br>Się pomyślało, że gdyby, że gdyby tak, że gdyby tak miało być, że się miałoby nagle skamienieć, zastygnąć z nagła w głaz, to się podobałoby się, żeby się to stało w jakimś ruchomym pojeździe, na przykład właśnie w jadącym pociągu, w latającym pociągu, w <foreign lang="lat">perpetuum mobile</> pociągu, w pociągu-zjawa (nie widmo, nie mara), w którym by się sobie siedziało przy oknie z twarzą tam zapatrzoną, tam, w przesuwające się