że podobne są do dzikich terenów Polesia, opisywanych przez Weyssenhoffa czy Ejsmonda, mistrzów, których lektura rozpalała mą chłopięcą wyobraźnię, również dlatego, że tu właśnie, na mojej pierwszej wyprawie myśliwskiej, dane mi było przeżyć jedno z najwspanialszych misteriów przyrody - toki cietrzewi, a pewnie dlatego też, że to miejsce ukochali także moi najbliżsi.<br><br>Podziw, przeżycia, wzruszenia pełniejsze są gdy mogą być współdzielone, gdy doznających jest więcej. Niestety dla większości były to tereny nieznane. Zawsze ubolewałem, że o tych wspaniałych miejscach milczą przewodniki, że mając cuda tak unikalne jak Dolina Biebrzy, Czerwone Bagno czy Carska Droga nie potrafimy tego pokazać innym.<br><br>Wiosną 2001 roku