żadnych ciotek, za to będzie dżudoka, prywatny detektyw, dziennikarz od muzyki country oraz facet, co mieszkał w domu Wielkiego Brata. Jak Pan widzi - sama śmietanka, pełna kompetencja, duch odnowy i jednej Europy.<br>Owszem, wystartuje też kilka osób zawodowo zajmujących się Unią. Ale sam Pan przyzna, że one bledną przy naszych najefektowniejszych kandydatach.<br>Dżudoka może za wiele nie powie, ale za to będzie skutecznie blokował mównicę. Ten od country zaśpiewa, to i weselej będzie. Detektyw wykryje kolejne afery w Komisji Europejskiej, a ten, co siedział u Wielkiego Brata, będzie się czuł jak w domu, bo przecież w Parlamencie Europejskim jest prawie tak