Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
No, stary, nie mów, że mnie nie pamiętasz, skoro miałem do ciebie wpaść, a nie wpadłem! Robisz, z tego, co wiem, w gazecie!
Wtedy go sobie przypomniałem. Nie mam dobrej pamięci do twarzy ani do roślin. Ale to zdanie: "Robisz chyba w gazecie?", przypomniało mi się od razu. Tak, tak, najlepsza z żon, przysłuchująca się wtedy naszej rozmowie, wygłosiła swą słynną ripostę: "Nie, nie, proszę pana, mamy łazienkę".
- Słuchaj, stary, miałbym do ciebie prośbę - kontynuował tymczasem Czesio. - Zlikwidowałem interesy i szukam pracy w mediach. Nie masz czegoś na oku?
Tak się złożyło, że miałem. Ja w ogóle mam wiele na oku.
Czesio przedstawił
No, stary, nie mów, że mnie nie pamiętasz, skoro miałem do ciebie wpaść, a nie wpadłem! Robisz, z tego, co wiem, w gazecie!<br>Wtedy go sobie przypomniałem. Nie mam dobrej pamięci do twarzy ani do roślin. Ale to zdanie: "Robisz chyba w gazecie?", przypomniało mi się od razu. Tak, tak, najlepsza z żon, przysłuchująca się wtedy naszej rozmowie, wygłosiła swą słynną ripostę: "Nie, nie, proszę pana, mamy łazienkę".<br>- Słuchaj, stary, miałbym do ciebie prośbę - kontynuował tymczasem Czesio. - Zlikwidowałem interesy i szukam pracy w mediach. Nie masz czegoś na oku?<br>Tak się złożyło, że miałem. Ja w ogóle mam wiele na oku.<br>Czesio przedstawił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego