roku Czapsk i jeździł do Rosji szukać jakichś zaginionych polskich jeńców, czyli spełniał tę samą funkcję. Bardzo ciekawy człowiek.<br>Chyba przekroczył dziewięćdziesiątkę. Dobry malarz, świetne pióro.<br>Mieszka w Maisons-Laffitte, razem z Giedroyciem, choć nie zawsze się lubili.<br>Pod koniec życia prawie ociemniały, ale zawsze w świetnej formie.<br><br><tit>Adam Ciołkosz</> - najpoczciwszy człowiek świata i najbardziej naiwny, jaki chyba istniał.<br>Spotkałem go też w Paryżu w l957 roku, i zaczął mnie pytać, co to takiego właściwie nadzwyczajnego jest w tym Cyrankiewiczu.<br>Mówi: "Przecież to mój uczeń, nic specjalnego, dlaczego on jest premierem, dlaczego on taki ważny, jakie on ma zasługi, gdzie on