Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
O.O.
Czy jednak nie opisujemy tu zjawisk znanych od dawna? W końcu nawet romantyczny guru Mickiewicz przekonał się na własnej skórze, że romantyczna miłość to jedno, a trwały związek - drugie, i że hrabia Puttkamer, choć nie drżał wśród listowia, to przynajmniej jeździł fajną karetą. Wydaje się jednak, że sam nakazowo-rozdzielczy system kojarzenia par małżeńskich z konieczności wypierał wszelkie uczucia poza ramy małżeństwa. Co innego - młodzieńczy poryw, szalony kochanek i spotkania przy kurhanie, co innego - związek stały, czyli małżeństwo i przekazanie posagu. Dzięki wyparciu uczuć poza instytucję małżeństwa możliwa stawała się miłość pozbawiona aspektów ekonomicznych, bo pozbawiona wszelkich perspektyw i
O.O.<br>Czy jednak nie opisujemy tu zjawisk znanych od dawna? W końcu nawet romantyczny guru Mickiewicz przekonał się na własnej skórze, że romantyczna miłość to jedno, a trwały związek - drugie, i że hrabia Puttkamer, choć nie drżał wśród listowia, to przynajmniej jeździł fajną karetą. Wydaje się jednak, że sam nakazowo-rozdzielczy system kojarzenia par małżeńskich z konieczności wypierał wszelkie uczucia poza ramy małżeństwa. Co innego - młodzieńczy poryw, szalony kochanek i spotkania przy kurhanie, co innego - związek stały, czyli małżeństwo i przekazanie posagu. Dzięki wyparciu uczuć poza instytucję małżeństwa możliwa stawała się miłość pozbawiona aspektów ekonomicznych, bo pozbawiona wszelkich perspektyw i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego