Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
ale byłem w środku. Wszystko mogło być, bo bili jak bandyci. Nie tylko milicja, także cywile, podobno ORMO z całej Warszawy ściągnęli.
Okazało się, że dokładniejszą od "Wolnej Europy" - choć również jednostronną - relację mieli od męża Wandy, naszej sąsiadki z pierwszego piętra. Pracował w jakimś zakładzie na Woli i bodaj należał tam do zakładowej komórki ORMO. Już rano ich zwolnili i wywieźli gdzieś na Bielany, a stamtąd dopiero powieźli na Uniwersytet. Mówił, że to studenci pierwsi zaczęli bijatykę, obrażając "klasę robotniczą" i wyzywając ich od gestapowców.
Mama, dowiedziawszy się, że mi nic nie jest, uspokoiła się trochę i podała spóźnioną kolację
ale byłem w środku. Wszystko mogło być, bo bili jak bandyci. Nie tylko milicja, także cywile, podobno ORMO z całej Warszawy ściągnęli.<br>Okazało się, że dokładniejszą od "Wolnej Europy" - choć również jednostronną - relację mieli od męża Wandy, naszej sąsiadki z pierwszego piętra. Pracował w jakimś zakładzie na Woli i bodaj należał tam do zakładowej komórki ORMO. Już rano ich zwolnili i wywieźli gdzieś na Bielany, a stamtąd dopiero powieźli na Uniwersytet. Mówił, że to studenci pierwsi zaczęli bijatykę, obrażając "klasę robotniczą" i wyzywając ich od gestapowców.<br>Mama, dowiedziawszy się, że mi nic nie jest, uspokoiła się trochę i podała spóźnioną kolację
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego