Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 02.06 (6)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
orbity wykonał wiele zdjęć miejsca planowanego lądowania, do odnalezienia śladów Polar Landera lub jego spadochronu. Na fotografiach jednak nic nie widać. Najmniejsze obiekty, jakie kamera sondy dostrzega na powierzchni planety, są pod względem wielkości porównywalne z lądownikiem. Na szczęście zdjęcia o wysokiej rozdzielczości dostarczą cennych informacji, a badaczom dadzą przynajmniej namiastkę tego, co zobaczyliby, gdyby sonda osiadła na planecie.
W styczniu rozpoczęła pracę szesnastoosobowa komisja, powołana przez szefa NASA Daniela Goldina. Ma ona sporządzić raport oceniający cały program eksploracji Marsa. Przewodniczy jej Thomas Young, emerytowany wiceprezes Lockheed Martin Astronautics (firma zbudowała sondy, które stracono). Komisja przyjrzy się ostatnim osiągnięciom i porażkom
orbity wykonał wiele zdjęć miejsca planowanego lądowania, do odnalezienia śladów Polar Landera lub jego spadochronu. Na fotografiach jednak nic nie widać. Najmniejsze obiekty, jakie kamera sondy dostrzega na powierzchni planety, są pod względem wielkości porównywalne z lądownikiem. Na szczęście zdjęcia o wysokiej rozdzielczości dostarczą cennych informacji, a badaczom dadzą przynajmniej namiastkę tego, co zobaczyliby, gdyby sonda osiadła na planecie.<br>W styczniu rozpoczęła pracę szesnastoosobowa komisja, powołana przez szefa NASA Daniela Goldina. Ma ona sporządzić raport oceniający cały program eksploracji Marsa. Przewodniczy jej Thomas Young, emerytowany wiceprezes Lockheed Martin Astronautics (firma zbudowała sondy, które stracono). Komisja przyjrzy się ostatnim osiągnięciom i porażkom
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego