i to w godzinach nocnych, przez funkcjonariuszy <name type="org">UOP</> - wyliczał, cytując inicjały nękanych przez <orig>specsłużby</> osób.<br>Powołał się też na notatkę <orig>UOP</> z jesieni 2001 r., która trafiła do prezydenta, premiera i ministra gospodarki, z której miałoby wynikać, że <name type="person">Modrzejewski</> początkowo był sceptyczny wobec firmy <name type="org">J&amp;S</>, ale potem - po namowach <name type="person">Michała Frąckowiaka</>, byłego prezesa <name type="org">Nafty Polskiej</> - miał zmienić zdanie. <name type="org">UOP</> informował w tej notatce, że <name type="person">Modrzejewski</> bawił razem z <name type="person">Frąckowiakiem</> za granicą: w <name type="place">Alpach</> oraz w <name type="place">Wiedniu</>. - Dlaczego okazał się pan tak podatny na wpływy <name type="person">Frąckowiaka</>? - pytał <name type="person">Miodowicz</>. Ale <name type="person">Modrzejewski</>, kompletnie zaskoczony, zaprotestował: - Przecież ja nigdy nie wyjeżdżałem z panem