stylu życia.<br><br><tit>Dziedzictwo Adama</><br>Adam nie był szczęśliwy, jego rajskie życie przypomina nieco latynoskie seriale, w których każdy woli kogoś innego, niż ma. Adam wolał Lilith, ale ta, nie lubiąc pozycji "na misjonarza", porzuciła go i uciekła. Lilith wolała samotność i zeszła na złe drogi, czy raczej na gościńce. Woli napadać na podróżnych śpiących na wznak. Ewa wolała węża, ale została z Adamem. Zresztą asymetria towarzyszy kobiecie od samego początku. Bóg przecież spełniał prośby Adama, a nie Ewy.<br>O preferencjach węża wiadomo tyle, że przyjmując postać diabła, stał się kochankiem czarownic. Prawdą jest zatem motto mojej książki Chwała czarownicom: "Od początku