Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 32
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
nowotarskich zespołów, zorganizowanie zbiorowej wystawy artystów ze stolicy Podhala i imprezę z suto zastawionym stołem dla notabli zaprzyjaźnionych miast. Dla tych z ulicy były moskole i oscypki, które błyskawicznie znikały z talerzy.
Góralskie przysmaki przywiozły panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Łopusznej. Do Kieżmarka przyjechały z 40 moskolami, 40 osypkami, napiekły też 15 kołocy, ugotowały ogromny gar kwaśnicy na żeberkach dla 50 osób i duży termos herbaty z dziurawca. - Słowakom się mało dostało, bo nas Cyganie obsiedli, aż musiała interweniować policja - mówiła podekscytowana Janina Nowobilska, wnosząc kolejny talerz moskoli w tłum pod Ratuszem. Była już dość zmęczona, bo przed wyjazdem do
nowotarskich zespołów, zorganizowanie zbiorowej wystawy artystów ze stolicy Podhala i imprezę z suto zastawionym stołem dla notabli zaprzyjaźnionych miast. Dla tych z ulicy były &lt;dialect&gt;moskole&lt;/&gt; i oscypki, które błyskawicznie znikały z talerzy.<br>Góralskie przysmaki przywiozły panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Łopusznej. Do Kieżmarka przyjechały z 40 &lt;dialect&gt;moskolami&lt;/&gt;, 40 osypkami, napiekły też 15 &lt;dialect&gt;kołocy&lt;/&gt;, ugotowały ogromny gar &lt;dialect&gt;kwaśnicy&lt;/&gt; na żeberkach dla 50 osób i duży termos herbaty z dziurawca. - Słowakom się mało dostało, bo nas Cyganie obsiedli, aż musiała interweniować policja - mówiła podekscytowana Janina Nowobilska, wnosząc kolejny talerz &lt;dialect&gt;moskoli&lt;/&gt; w tłum pod Ratuszem. Była już dość zmęczona, bo przed wyjazdem do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego