Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
Ruchy tam młody, ruchy! - wołał dowódca warty. - Zmiana druga, posterunek pierwszy. Stajesz tutaj - wskazał mi miejsce w szyku. Ustawiwszy się w kolumnie dwójkowej pomaszerowaliśmy na plac apelowy na którym miała się odbyć odprawa. Drewniak był w składzie warty mimo tego, że nie wytrzeźwiał jeszcze. Byłbym skłonny twierdzić, że chyba nawet napił się czegoś bo spojrzenie wciąż miał mętne i krok chwiejny. Okazało się, że dostał najlepszą zmianę i najlepszy posterunek. Stało się tak za sprawą oficera wychowawczego, który otaczał troskliwą opieką takie odstające od fali przypadki.
Odprawa prowadzona była przez porucznika Jakubowskiego. Zgodnie z regulaminem powinna ona potrwać około pół godziny
Ruchy tam młody, ruchy! - wołał dowódca warty. - Zmiana druga, posterunek pierwszy. Stajesz tutaj - wskazał mi miejsce w szyku. Ustawiwszy się w kolumnie dwójkowej pomaszerowaliśmy na plac apelowy na którym miała się odbyć odprawa. Drewniak był w składzie warty mimo tego, że nie wytrzeźwiał jeszcze. Byłbym skłonny twierdzić, że chyba nawet napił się czegoś bo spojrzenie wciąż miał mętne i krok chwiejny. Okazało się, że dostał najlepszą zmianę i najlepszy posterunek. Stało się tak za sprawą oficera wychowawczego, który otaczał troskliwą opieką takie odstające od fali przypadki. <br>Odprawa prowadzona była przez porucznika Jakubowskiego. Zgodnie z regulaminem powinna ona potrwać około pół godziny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego