Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
zwłaszcza przed oficjalną rejestracją, bo koledzy mają wyczuwać nieprzychylną atmosferę.

Po załatwieniu formalności (Arciszewska liczy, że stanie się to w grudniu) działacze podzielą się na grupy robocze - prawną, historyczną oraz organizacyjno-logistyczną. Regularne spotkania będą konieczne, bo zgłoszeń do biura, do Sejmu, do SGW, a nawet na prywatny adres posłanki napływa kilkadziesiąt tygodniowo. W grubej teczce są listy z całej Polski: Ostrów, Chojna, Warszawa. - To, że nie mamy rejestracji, nie przeszkadza nam działać. Piszemy pisma, pomagamy formułować wnioski o dokumenty, kontaktujemy się z innymi stowarzyszeniami i ludźmi, którzy potrzebują pomocy - opowiada Zbigniew Kozak.

Arciszewska domaga się też od szefa MSZ Włodzimierza
zwłaszcza przed oficjalną rejestracją, bo koledzy mają wyczuwać nieprzychylną atmosferę.<br><br>Po załatwieniu formalności (Arciszewska liczy, że stanie się to w grudniu) działacze podzielą się na grupy robocze - prawną, historyczną oraz organizacyjno-logistyczną. Regularne spotkania będą konieczne, bo zgłoszeń do biura, do Sejmu, do SGW, a nawet na prywatny adres posłanki napływa kilkadziesiąt tygodniowo. W grubej teczce są listy z całej Polski: Ostrów, Chojna, Warszawa. - To, że nie mamy rejestracji, nie przeszkadza nam działać. Piszemy pisma, pomagamy formułować wnioski o dokumenty, kontaktujemy się z innymi stowarzyszeniami i ludźmi, którzy potrzebują pomocy - opowiada Zbigniew Kozak.<br><br>Arciszewska domaga się też od szefa MSZ Włodzimierza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego