Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
z ludźmi wzmacniające przekonanie o sobie. Upajanie się tym przy tym i rozkoszowanie. Rozmazywanie i przeciąganie. Ach, gdyby Ludka zrobiła to niechętnie, szybko, aby zbyć, to co innego. Mógłbym widzieć wtedy jej szczerą intencję już to dokonania obowiązku towarzyskiego, już to zrobienia przyjemności mojej matce. Ale to był tylko akt narcyzmu. I jako teren tego swojego procederu obrała moją matkę. To lekceważenie dotknęło mnie głęboko, wziąłem matkę w obronę, no i oczywiście matka też wystąpiła przeciw mnie. Pogodziłem się z Ludką dzięki temu, że nie wytrzymała wczoraj wieczorem i roześmiała się z mojego dowcipu".
Poza momentami bezpośredniej czułości można powiedzieć, że
z ludźmi wzmacniające przekonanie o sobie. Upajanie się tym przy tym i rozkoszowanie. Rozmazywanie i przeciąganie. Ach, gdyby Ludka zrobiła to niechętnie, szybko, aby zbyć, to co innego. Mógłbym widzieć wtedy jej szczerą intencję już to dokonania obowiązku towarzyskiego, już to zrobienia przyjemności mojej matce. Ale to był tylko akt narcyzmu. I jako teren tego swojego procederu obrała moją matkę. To lekceważenie dotknęło mnie głęboko, wziąłem matkę w obronę, no i oczywiście matka też wystąpiła przeciw mnie. Pogodziłem się z Ludką dzięki temu, że nie wytrzymała wczoraj wieczorem i roześmiała się z mojego dowcipu".<br>Poza momentami bezpośredniej czułości można powiedzieć, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego