Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
załatwić sobie emerytury. Sceptycznie natomiast ocenia jego rolę w rodzinie. Uważa, że Ryszard spaprał życie dzieciom, bo je rozpuścił jak dziadowski bicz, szczególnie synów. Hervé i Stanisław rozbijali się na motorach. Jeździli wydawać pieniądze do Fianarantsoa. Popijali. By ich nauczyć zawodu, wysłał ich na praktykę na Réunion. Ale tam tak narozrabiali, że o mało nie trafili do więzienia. Zdaniem Emila, dzieci Ryszarda wychowywane w luksusowych warunkach same zlekceważyły możliwość zdobycia wykształcenia. - Oni wszyscy zbyt polegali na ojcu. Że da, że załatwi.

Janina, córka Ryszarda, nie pamięta żadnego rozpieszczania. Wprost przeciwnie. Ojciec trzymał ich żelazną ręką. Po śmierci matki rygor jeszcze się
załatwić sobie emerytury. Sceptycznie natomiast ocenia jego rolę w rodzinie. Uważa, że Ryszard spaprał życie dzieciom, bo je rozpuścił jak dziadowski bicz, szczególnie synów. Hervé i Stanisław rozbijali się na motorach. Jeździli wydawać pieniądze do Fianarantsoa. Popijali. By ich nauczyć zawodu, wysłał ich na praktykę na Réunion. Ale tam tak narozrabiali, że o mało nie trafili do więzienia. Zdaniem Emila, dzieci Ryszarda wychowywane w luksusowych warunkach same zlekceważyły możliwość zdobycia wykształcenia. - Oni wszyscy zbyt polegali na ojcu. Że da, że załatwi.<br><br>Janina, córka Ryszarda, nie pamięta żadnego rozpieszczania. Wprost przeciwnie. Ojciec trzymał ich żelazną ręką. Po śmierci matki rygor jeszcze się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego