wynika, iż większość jednostek, które mają wysłać swoich ludzi do Azji, została tym faktem kompletnie zaskoczona.&lt;/&gt;<br><br>Jedynym znanym nam wyjątkiem jest GROM, w którym trwające od kilku tygodni przygotowania objęły m.in. szkolenie do działań w warunkach górskich, poznawanie obyczajów i kultury mieszkańców Afganistanu, a nawet podstawowych wyrażeń w lokalnych narzeczach. Tym bardziej dziwi zdobyta przez nas informacja - że przez pewien czas resort obrony wcale nie rozważał wysłania GROM-u. Potwierdza to niedawna wypowiedź wiceministra Janusza Zemke, który jako pierwszy oficjalnie powiedział o wyjeździe Polaków do Afganistanu. W trakcie wizyty w Brukseli stwierdził, że za granicę raczej nie pojadą komandosi, ale