Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
formy, że wolimy pielęgnować małe urazy, zamiast pojednać się w imię wspólnej historii. - Mamy pokazać światu Solidarność, która była młotem rozbijającym sowieckie okowy. Że to było kolejne polskie powstanie, które tym różniło się od poprzednich, że było w zasadzie bezkrwawe i że się udało. Ale my nawet tego nie umiemy - narzeka Eugeniusz Smolar, dyrektor programowy konferencji Bronisława Geremka.
Warto jednak spytać, czemu mielibyśmy się uczyć jedności na pokaz. Po co udawać, że dni Solidarności są dla wszystkich tym samym? Sierpień w pamięci różnych ludzi zapisał się przecież inaczej. Ta opowieść jest inna dla robotników z Gdańska; inna dla ludzi, którzy jak
formy, że wolimy pielęgnować małe urazy, zamiast pojednać się w imię wspólnej historii. - Mamy pokazać światu Solidarność, która była młotem rozbijającym sowieckie okowy. Że to było kolejne polskie powstanie, które tym różniło się od poprzednich, że było w zasadzie bezkrwawe i że się udało. Ale my nawet tego nie umiemy - narzeka Eugeniusz Smolar, dyrektor programowy konferencji Bronisława Geremka. <br>Warto jednak spytać, czemu mielibyśmy się uczyć jedności na pokaz. Po co udawać, że dni Solidarności są dla wszystkich tym samym? Sierpień w pamięci różnych ludzi zapisał się przecież inaczej. Ta opowieść jest inna dla robotników z Gdańska; inna dla ludzi, którzy jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego