Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
wydawało mi się, że jestem już za stara, żeby znaleźć inną posadę. Poza tym, kto chciałby przyjąć osobę mało kreatywną?
Diana przez rok zaczepiała się w różnych firmach, ale nigdzie nie potrafiła pracować z takim zaangażowaniem jak u swojego pierwszego pracodawcy. W końcu zajęła się czymś, co uwielbiała jeszcze jako nastolatka i o czym zapomniała: projektowaniem ubrań.
- Dzisiaj jestem szefem sama dla siebie, tylko ja mogę siebie zwolnić. Jestem bardziej spokojna i niezależna. I nic nie obchodzą mnie humory Menedżera Wielkiej Korporacji - mówi.
- Diana wygrała, bo miała alternatywę. Zazwyczaj jest tak, że kiedy jedno ogniwo w łańcuchu wypada (krach w firmie
wydawało mi się, że jestem już za stara, żeby znaleźć inną posadę. Poza tym, kto chciałby przyjąć osobę mało kreatywną? <br>Diana przez rok zaczepiała się w różnych firmach, ale nigdzie nie potrafiła pracować z takim zaangażowaniem jak u swojego pierwszego pracodawcy. W końcu zajęła się czymś, co uwielbiała jeszcze jako nastolatka i o czym zapomniała: projektowaniem ubrań. <br>- Dzisiaj jestem szefem sama dla siebie, tylko ja mogę siebie zwolnić. Jestem bardziej spokojna i niezależna. I nic nie obchodzą mnie humory Menedżera Wielkiej Korporacji - mówi. <br>- Diana wygrała, bo miała alternatywę. Zazwyczaj jest tak, że kiedy jedno ogniwo w łańcuchu wypada (krach w firmie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego