Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 04.03 (14)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wyłącznie skutkiem niechlujnego tłumaczenia i nigdy nie pojawiłby się w ustach tak wytrawnego polityka, jakim jest Pat Cox. Jego stwierdzenie "grumpy old uncles" można by, co najwyżej, przełożyć jako "gderliwi staruszkowie" czy "zrzędliwi tetrycy".

Piotr Pastuszko



Łatwo jest krytykować

W związku z publikacją Marka Ostrowskiego ["Polka z niedźwiedziem", POLITYKA 10] nasuwa mi się uwaga, że łatwo i modnie jest dziś krytykować Marka Pola za wszystko. Każdy dziennikarz ma oczywiście prawo do wypowiadania swoich poglądów. Gorzej jednak, gdy zamiast argumentów mamy do czynienia z insynuacjami. Przypisują mi m.in. spowodowanie "strat na życzenie" w związku z wypowiedzeniem przez Polskę dwustronnej umowy handlowej
wyłącznie skutkiem niechlujnego tłumaczenia i nigdy nie pojawiłby się w ustach tak wytrawnego polityka, jakim jest Pat Cox. Jego stwierdzenie "grumpy old uncles" można by, co najwyżej, przełożyć jako "gderliwi staruszkowie" czy "zrzędliwi tetrycy".<br><br>&lt;au&gt;Piotr Pastuszko&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Łatwo jest krytykować&lt;/&gt;<br><br>W związku z publikacją Marka Ostrowskiego ["Polka z niedźwiedziem", POLITYKA 10] nasuwa mi się uwaga, że łatwo i modnie jest dziś krytykować Marka Pola za wszystko. Każdy dziennikarz ma oczywiście prawo do wypowiadania swoich poglądów. Gorzej jednak, gdy zamiast argumentów mamy do czynienia z insynuacjami. &lt;gap&gt; Przypisują mi m.in. spowodowanie "strat na życzenie" w związku z wypowiedzeniem przez Polskę dwustronnej umowy handlowej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego