klatce anioł, osamotniony, odcięty od normalnego świata, czekający, aby ktoś go chociaż na chwilę uwolnił, pozwolił odetchnąć pełna piersią. A co się kryje w mojej duszy. Na pozór jestem pełna dobroci, ten mój zawód, te wszystkie moje przejścia... Jak oceniają mnie ludzie? Myślą pewnie, że jestem ciepła, delikatna, to się nasuwa samo. Ale jaka jestem naprawdę? Co siedzi tam, głęboko, za wszystkimi zasłonami? Co by się stało, gdyby to coś spuścić z łańcucha, gdybym nagle znalazła się poza ocena otoczenia, z dala od napierających ze wszystkich stron oczekiwań, gdybym nagle zdobyła się na spełnienie ukrytych pragnień, poddanie się instynktom, tym najbardziej