zgodzić:<br>Persowie wprawdzie mają duże ptaki, za to Polki mają wielkie pupy - i wszystko jest w porządku, i Hamid, widząc, że jednak nie do końca mu wierzę, dodał:<br>- Cze kor konam?<br>że to nie jego wina i nic na to nie poradzi.<br><tit>Powołanie</><br>My, chłopcy, zadomowiliśmy się w Esfahanie niemal natychmiast i już po kilku dniach czuliśmy się tu jak u siebie, choć różniliśmy się od swoich miejscowych rówieśników nie tylko strojem, ale jaśniejszym odcieniem skóry, a blondyni - kolorem włosów, bo tutaj wszyscy mieli gęste, czarne, często kędzierzawe czupryny, i byliśmy siebie nawzajem ciekawi, i ilekroć spotykaliśmy się, próbowaliśmy się porozumieć