o tym cała klasa i pani nauczycielka, nikt więcej. Poza tym wszyscy od stu lat znali starą Katarzynę, która sprzątała szkołę, i wiedzieli, że nic jej nie obchodzi oprócz nabożeństwa w kościele i szkolnych mioteł i ścierek. Więc któż wyjął skarbonkę z szafy? Ktoś z klasy, to jasne.<br>Tak powiedziała nauczycielka przy końcu ostatniej lekcji. Dziś jest poniedziałek - do soboty skarbonka musi się znaleźć. Musi. Jeśli się nie znajdzie, trzeba będzie zawiadomić pana kierownika: tak straszny wstyd dla klasy!<br>Otóż nauczycielka, panna Jadwiga, prosi wszystkich uczniów i uczennice, by stworzyli w klasie taką atmosferę, taki nastrój prawdy i uczciwości, by winny